DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

[Kapitan Shinobi]

No to inaczej - a jaką Ty masz teorię co do braku spadku cen aut?
Czy Dilerzy są tak bardzo oderwani od rzeczywistości, nie czytają gazet, internetów, nie oglądają telewizji, krótko - nie wiedzą co się na świecie dzieje? Wciąż liczą na to, że będzie jak przed epidemią? Czy w ogóle ją zauważyli?

[pankracy]

Liczą na dotacje ? Nie wiem, dlatego zadałem pytanie z czego oni się utrzymują. Bo to logiczne nie jest. Jak wyżej pisałem komisy z cenami schodzą a salony nie. A koszty stałe komisu a salonu są jakby z innych galaktyk. To nie jest normalna reakcja na spadek powiedzmy 70% sprzedaży. A nie zanosi się na szybką poprawę bo ludzie jak i firmy szukają oszczędności.
Oczywiscie to taka luźna rozmowa i ja wcale racji mieć nie muszę.

[klazow]

Na jesieni cenniki będą nowe i zależne od tego o czym było wcześniej.
Co do dealerów…
Pewnie mogą być JEDNOSTKOWE bankructwa lub problemy z płynnością. Szczególnie jeśli któryś mocno i na kredyt np. w nową halę przed pandemią zainwestował… Generalnie jednak jakoś o dealerów się nie boję… chyba, że producent, któremu „służą” padnie.
Dlaczego?
Po pierwsze, zwykle dealer ma u siebie ASO, które pracuje. Kolejka tam nawet jest (wiem bo ostatnio korzystałem). Część przychodów więc się wirusowi nie dała.
Co do obsługi salonu. To nie jest armia ludzi. Dosłownie kilka osób. Przy, dajmy na to, sprzedaży na poziomie 30% tego co przed rokiem… coś tam zarobią. Pewnie na ich pensje wystarczy… tym bardziej, że zwykle pensja sprzedawcy zależy od wyniku sprzedaży. W kryzysie mała sprzedaż = małe pensje. Jeśli jeszcze jakaś tarcza coś pozwoli przyoszczędzić, to przetrwanie powinno się udać. Jasne, że z zaciśniętym pasem, ale jednak.
Długi za ściągnięte samochody? Cóż jeśli są, to u producenta. A ten komornika nie uruchomi. Posiadanie sieci salonów z ASO warunkuje istnienie na rynku. Zdobyty rynek to aktywo i wartość firmy. Na wydłużenie terminów płatności dealerzy spokojnie się załapią… tym bardziej, że:
(i tu następuje najważniejsze!!!) Producent nie może pozwolić na psucie cen swoich wyrobów.
Markę i pozycję rynkową buduje się latami.

Komisy to inna bajka. Tam relacja popyt-podaż nieskrępowanie i błyskawicznie działa. Brak kosztów produkcji... powyżej których cenę trzymać trzeba.


Wciągnęła mnie ta rozmowa. Szukałem prognoz na jesień w necie. Dość ciekawe i śmiałe tezy stawiane są tu: https://spidersweb.pl/autoblog/sprzedaz-samochodow-koronawirus-prognozy/

[pankracy]

Renault już ustala warunki z rządem na dotacje. Pewnie inne fabryki również . Teraz pytanie. Czy bankrutujących dilerów przejmą, czy pozwolą im upaść i mieć sieć za grosze. Wiele może zależeć, czy dilerzy zadłużeni są w banakach czy w fabrykach. Ma ktoś informacje na jakich zasadach dilerzy biorą auta?
Bo to, że mniejszych wykupią więksi to raczej już kwestia czasu.

[klazow]

Jakiś czas temu kupiliśmy Captura w kredycie udzielonym przez Renault Bank Polska.
Zaciekawiło mnie co to za bank i czemu o nim wcześniej nie słyszałem.
I tak dowiedziałem się o istnieniu instytucji captive.

Myślę, że pełna odpowiedź na to, o co pytasz, jest tu:
https://www.miesiecznikde...-czesto-zludna/

A w „naszym” temacie ignorowania spadku sprzedaży przez dealerów…. Wychodzi, że na czas pandemii zwiększony limit stokowy mają. A i przesunięcie terminów płatności pewnie łatwiej się uzgadnia… w końcu jaki bank chce wykończyć praktycznie wszystkich swoich klientów?

Ps.
Dla producenta przejmowanie sieci dealerów, to ostateczność. Taki czarny scenariusz. Zdecydowanie tego nie chcą. Gdyby chcieli mieć własną infrastrukturę, to by mieli. Dawno temu wyszło im, że w tym wypadku outsourcing jest dużo korzystniejszy. Z całą pewnością nie chcą tego zmieniać.

[pankracy]

Dziękuje za linki wiele wyjaśniają.
Chociaż finalnie to
https://m.youtube.com/watch?v=MDotCea1m5o

[bluffer]

Dla zainteresowanych,
Od 3 lipca bezpłatny dotychczas biały lakier niemetalik kosztuje 500 zł, a koło zapasowe, zamiast 400 już 700 zł. Coraz drożej się robi.