Pliki cookie sa wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jezeli nie blokujesz plikow cookies, to zgadzasz sie na ich uzywanie oraz zapisanie w pamieci urzadzenia.
Polityka Prywatnosci/Ciasteczek
  
AKCEPTUJE
DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA Strona Główna DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA
Forum nieoficjalnego Klubu Dacia Duster

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Jakie opony wybrać ?
Autor Wiadomość
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-08, 00:10   

@piku
To nie ja mam problem z oponami nie do SUVów.
Zapominasz o tym co w zimie lubi się pojawić na takim asfalcie. I to coś jest dużo słabsze od od rozgrzanego asfaltu w lecie. Nie wiem czego nie rozumiesz, gdzie ci się proces myślowy zwiesił, ale to nie moja wina i nie miej do mnie o to pretensji.
Opony sportowe są dla tych w koronkowych majtach i mają etykietkę "opona sportowa", no i da się obiektywnie sprawdzić jaka jest guma, ale po co ci to, kiedy bezgranicznie wierzysz w etykietki, oraz słuchasz tych, którzy czerpią z ich całą wiedzę.
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-04-08, 16:42   

sluka napisał/a:
(...) Guma w oponach zimowych jest słabsza, ponieważ może być słabsza. (...)


Jeśli w kontekście trwałości latem… to wbrew woli zostałem kandydatem do wykonania testu. :-(
No chyba, że ten artykuł napisany jest na wyrost…
https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/porady/news-koronawirus-czy-wolno-zmienic-opony-na-letnie,nId,4424770
Ps.
Kto jeszcze przyoszczędził na drugim komplecie felg? :-/
 
     
LESNICZYy


Marka: DACIA
Model: DUSTER K4M STAG Q-BOX
Silnik: 1.6 16V
Napęd: 4x2
Rocznik: 2014
Dołączył: 01 Wrz 2018
Posty: 700
Skąd: SZO
Wysłany: 2020-04-08, 17:36   

klazow napisał/a:
sluka napisał/a:
(...) Guma w oponach zimowych jest słabsza, ponieważ może być słabsza. (...)


Jeśli w kontekście trwałości latem… to wbrew woli zostałem kandydatem do wykonania testu. :-(
No chyba, że ten artykuł napisany jest na wyrost…
https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/porady/news-koronawirus-czy-wolno-zmienic-opony-na-letnie,nId,4424770
Ps.
Kto jeszcze przyoszczędził na drugim komplecie felg? :-/

Ja nie żydziłem , jestem godzinę po zmianie kół :mrgreen: . Ale nie martw się , kolega wczoraj wymieniał u wulkanizatora i nic się nie stało . Po prosto nikt go nie nakrył na tym . Jakiś warsztat w bocznej uliczce i po problemie chyba . Wiem , że wlepiali mandaty za myjnię .
 
     
piku

Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: TCe 130
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 933
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2020-04-08, 18:44   

Też niedawno wymieniłem opony (przed 1 kwietnia): mały warsztat pod lasem w okolicy, gdzie mieszkam, dwóch chłopaków, pusto. Wjechałem autem na podnośnik; wyszedłem pobiegać po lesie. Po niecałej godzinie samochód stał na dworze przed warsztatem - wsiadłem, zdezynfekowałem wnętrze (byłem przygotowany), pojechałem do domu.
_________________
Piotrek
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-09, 09:52   

@klazow
Szkoda opon. Bieżnik z zimówek na asfalcie znika w szybkim tempie. Dojdzie do tego często włączający się ABS. Najbardziej irytujące zjawisko, może być słabiej wyczuwalne w DD. Są nim uślizgi boczne. Po prostu się czuje, że auto nie jedzie po tym łuku, po którym miało jechać. W DD czasem będzie to można zrzucić na zawieszenie. Ja już nie chcę nigdy więcej zimówek. Jako że jeżdżę głownie w mieście, to tej zimy na drodze mało widzę, a jak się trafi oblodzenie to i tak nie pomogą. Za to boję się zimówek, kiedy robi się ciepło. Dla tych co koniecznie chcą zmieniać opony, to radził bym zakładanie całorocznych z bieżnikiem mocno ponacinanym lamelkami. Nie będą stresów przeżywać w okresie przejściowym, kiedy temperatury potrafią szaleć. Czysta opona zimowa, to w rejony gdzie ona rzeczywiście będzie widzieć zimę. W większości przypadków jest ona wmówioną przez marketing potrzebą. Zimówka w tym okresie jest dużo niebezpieczniejsza niż letnia w zimie. Z zimie, przy złych warunkach na drodze zazwyczaj jeździmy z mniejszymi prędkościami. Ewentualne przykre zdarzenie częściej kończy się na pogiętych tylko blachach. Kiedy ciepło i warunki lepsze, to i prędkości większe. Same blechy mogą już nie wystarczyć.
 
     
Black Dusty

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6 SCe
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2018
Dołączył: 05 Lis 2019
Posty: 347
Wysłany: 2020-04-09, 10:27   

Czytam i czytam sobie Twoje wypowiedzi kolego i myślę że z Twoją wiedza jest tak jak w tym starym powiedzeniu "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
 
     
Hiszpan_JS


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6 SCe
Wersja: Comfort
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 25 Lut 2019
Posty: 388
Skąd: KTA
Wysłany: 2020-04-09, 11:21   

Kolego sluka, czytam twoje wypowiedzi i coraz bardziej dochodzę do przekonania że Twoja wiedza jest czysto teoretyczna (przynajmniej jeśli chodzi o silnik). Uwielbiasz wyliczenia i wykresy i w tym jesteś mocny, i nie do pobicia :-) . Natomiast jeśli chodzi o praktykę to w rzeczywistym świecie nie zawsze idzie ona w parze z teorią. Co do opon to wydaje mi się że tu z Twoją wiedzą jest gorzej. Próbujesz wszystkim wmówić że różnica między oponą zimową a letnią to tylko ilość lamelek. Całkowicie ignorujesz fakt że ta różnica to przede wszystkim różny skład mieszanki. Opona zimowa jest miększa i nie twardnieje przy niskich temperaturach, klei się dużo bardziej. Piszesz że bardziej boisz się opon zimowych w lecie niż opon letnich w zimie. Opona zimowa w wysokich temperaturach znika momentalnie (i tu masz rację), ale też "trzyma" dużo lepiej przy jeździe na wprost i hamowaniu (niż letnia w zimie). Na zakrętach na pewno pojawi się uślizg boczny, ale znowu, dużo później niż przy oponie letniej na mrozie, ponieważ letnia przy temperaturze w okolicy zera jest twarda, nawet na suchym asfalcie bardziej zachowuje się jak plastik niż jak guma. Pomijając już fakt że przy letnim bieżniku nic nie jest w stanie utrzymać jej na obranym kierunku. Nie zamierzam się z tobą kłócić, nie mam wykształcenia w tym kierunku i na pewno "pobijesz mnie doświadczeniem" (teorią). Ale wiem jak na drodze zachowuje się opona letnia, a jak zimowa i z pełną premedytacją pozwolę się z Tobą NIE ZGODZIĆ :-P .
_________________
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
----------------------------
Witaj Gość :-)
Ostatnio zmieniony przez Hiszpan_JS 2020-04-09, 11:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-09, 11:24   

Black Dusty napisał/a:
Czytam i czytam sobie Twoje wypowiedzi kolego i myślę że z Twoją wiedza jest tak jak w tym starym powiedzeniu "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego"


Nie jest do wszystkiego, są dziedziny na których kompletnie się nie znam. Tu nawet nie ma wąskiej specjalistycznej wiedzy. Aby się biegle poruszać w zagadnieniach motoryzacyjnych wystarczy wiedza z zakresu szkoły średniej i to nie koniecznie technicznej, oraz chęci. Co zrobiłeś ze swoją? Wiedza wyższa niepotrzebna. Nikt tu nie liczy całek i nie rozwiązuje równań różniczkowych.

Co do powiedzenia, to jedno z głupszych i nie logicznych. Jeśli coś jest do niczego, to nie może być do wszystkiego. Powiedzonko pochodzi od tych co mocno wierzyli w etykietki, i zapominali o tym że "papier wszytko przyjmie".
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-09, 12:26   

Hiszpan_JS napisał/a:
Natomiast jeśli chodzi o praktykę to w rzeczywistym świecie nie zawsze idzie ona w parze z teorią.

Zawsze idzie. problemy mają ci co mają problemy z teoria. To tylko usprawiedliwienie.

Tu podam ci klasyka
"Ten, kto kocha praktykę bez teorii jest jak żeglarz bez steru i kompasu, który nigdy nie wie dokąd dotrze."

I tak wygląda wiele testów online. Nie wiedzą co mierzą, dostają wyniki i nie wiedzą jak to zinterpretować.

Cytat:
Co do opon to wydaje mi się że tu z Twoją wiedzą jest gorzej. Próbujesz wszystkim wmówić że różnica między oponą zimową a letnią to tylko ilość lamelek. Całkowicie ignorujesz fakt że ta różnica to przede wszystkim różny skład mieszanki. Opona zimowa jest miększa i nie twardnieje przy niskich temperaturach, klei się dużo bardziej.


Nie klei się. Dzwoni w bardzo, ale to bardzo odległym kościele.
Odpowiedz na pytanie "czym jest przyczepność?". Po tym można iść dalej. To ma swój wymiar fizyczny. Znajdź tą wartość w jakichkolwiek testach opon. Dzieci we mgle, jak z powiedzenia klasyka.

Cytat:
Piszesz że bardziej boisz się opon zimowych w lecie niż opon letnich w zimie. Opona zimowa w wysokich temperaturach znika momentalnie (i tu masz rację), ale też "trzyma" dużo lepiej przy jeździe na wprost i hamowaniu (niż letnia w zimie). Na zakrętach na pewno pojawi się uślizg boczny, ale znowu, dużo później niż przy oponie letniej na mrozie, ponieważ letnia przy temperaturze w okolicy zera jest twarda, nawet na suchym asfalcie bardziej zachowuje się jak plastik niż jak guma.


To nie jest takie oczywiste. Są różne nawierzchnie, a guma podczas pracy się rozgrzewa. To że opona była twarda jak stała, nie oznacza, że jest ona dalej twarda podczas jazdy. Zimowe mieszanki będą wykazywać większe ugięcia (ponieważ są słabsze), przez co szybciej będą się nagrzewać. Jednak ta różnica w normalnym użytkowaniu, na suchym asfalcie mogą być pomijalne. Zima nie okres, kiedy sprawdza się granicę możliwości opon, bo mogą się trafić niespodzianki, dla których te granice będą daleko niewystarczające. Miałem przygody w zimie na zimówkach również i z własnego doświadczenia oraz praktyki twierdzę, że zima to najlepszy okres na ekodriving.

Cytat:
Pomijając już fakt że przy letnim bieżniku nic nie jest w stanie utrzymać jej na obranym kierunku. Nie zamierzam się z tobą kłócić, nie mam wykształcenia w tym kierunku i na pewno "pobijesz mnie doświadczeniem" (teorią). Ale wiem jak na drodze zachowuje się opona letnia, a jak zimowa i z pełną premedytacją pozwolę się z Tobą NIE ZGODZIĆ :-P .


Ależ twoje prawo :). A na kierunku w lecie lepiej od bieżnika będą trzymać sliki. Bieżnik to kompromis, bo cię deszcz może złapać. Bieżnik się ugina, a reszta w pytaniu które już padło: "czym jest przyczepność?".

A i jeszcze ciekawostka,

Kod:

Definicje

...
11)"opona zimowa"; oznacza oponę, której wzór bieżnika, jego mieszanka lub struktura zostały zaprojektowane przede wszystkim w celu uzyskania podczas jazdy po śniegu osiągów lepszych niż osiągi zwykłej opony w odniesieniu do jej zdolności wprawiania pojazdu w ruch lub utrzymywania jego ruchu;


Kto zgadnie z czego? No i dlaczego tu nie ma asfaltu i co najbardziej bulwersujące, ani słowa o hamowaniu.
 
     
Black Dusty

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6 SCe
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2018
Dołączył: 05 Lis 2019
Posty: 347
Wysłany: 2020-04-09, 12:45   

sluka napisał/a:
Co do powiedzenia, to jedno z głupszych i nie logicznych. Jeśli coś jest do niczego, to nie może być do wszystkiego.

Twój tekst jest dobrym przykładem odnoszącym się do Twojego myślenia.
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-09, 12:53   

No u ciebie w tej odwróconej zależności nic jest do wszystkiego. Nie bujam na tym poziomie abstrakcji.
 
     
piku

Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: TCe 130
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 933
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2020-04-09, 14:57   

Zwraca uwagę pojemność terminu "słabsza" (w tym wypadku w odniesieniu do opony). Kiedyś dostałem Skodę Octavię z oponami Dunlopa. Były strasznie głośne. Pobiegłem z reklamacją. Odpowiedziano mi: dostał pan bardzo dobra oponę o sportowej charakterystyce (tu szczegółowe wyjaśnienia o mieszance, bieżniku, indeksie prędkości - bardzo wysokim, skoda nie jeździła tak szybko), która jest głośniejsza od przeciętnej i szybciej się zużyje, ale będzie znakomicie trzymała podczas jazdy, w trakcie manewrów. I tak było: opona, choć głośna ponad moje dotychczasowe doświadczenia i oczekiwania, znakomicie trzymała się nawierzchni, ale też zniknęła relatywnie szybko (nie pamiętam już czy po 30 czy po 40 tys. km; chyba po dwóch sezonach letnich). Zatem: co znaczy słabsza guma? Zależy do czego, czy słabsza na ścieranie, czy na rozciąganie, a może na zgniecenie, i co tam jeszcze można podłożyć. Albo po prostu "słabsza" jako równoważnik "gorsza" Wspomniana sportowa opona zapewne była słabsza, bo się szybko zużyła (słabsza pod względem ścieralności), była mocniejsza, bo znakomicie trzymała w zakrętach (nie wiem jaki parametr tu podłożyć - trzeba inżyniera mechanika)...
_________________
Piotrek
 
     
klazow

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 150
Wersja: Prestige
Napęd: 4x4
Rocznik: 2019
Dołączył: 04 Lis 2019
Posty: 691
Skąd: Legnica
Wysłany: 2020-04-09, 17:08   

sluka napisał/a:

Kod:

Definicje

...
11)"opona zimowa"; oznacza oponę, której wzór bieżnika, jego mieszanka lub struktura zostały zaprojektowane przede wszystkim w celu uzyskania podczas jazdy po śniegu osiągów lepszych niż osiągi zwykłej opony w odniesieniu do jej zdolności wprawiania pojazdu w ruch lub utrzymywania jego ruchu;


Kto zgadnie z czego? (...)


A nagroda będzie?
Wujek Internet napisał/a:

Termin „opona zimowa” zdefiniowano w rozporządzeniu (WE) nr 661/2009 i w regulaminie UNECE nr 117 jako „oponę, której wzór bieżnika, jego mieszanka lub struktura zostały zaprojektowane przede wszystkim w celu uzyskania podczas jazdy po śniegu osiągów lepszych niż osiągi zwykłej opony w odniesieniu do jej zdolności wprawiania pojazdu w ruch lub utrzymywania jego ruchu”
(...)
Termin „opona letnia” nie odpowiada definicji prawnej żadnego konkretnego produktu. Dotyczy on zwykłej opony, którą najlepiej jest użytkować w niezbyt trudnych zimowych warunkach pogodowych. Warto wspomnieć, że istnieją również „opony całoroczne”, które również nie mają definicji prawnej i oznaczają opony, które zgodnie z oświadczeniem producenta można stosować zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych. Opony te na ogół posiadają oznaczenie „M+S”, które niekoniecznie odpowiada oznaczeniu w ramach zatwierdzonej certyfikacji 3-PMSF – symbol śnieżki na tle trzech szczytów.
(…)
Wszystkie te różne terminy określające opony („zimowe” i „całoroczne”) wiążą się z oświadczeniem producenta i nie pociągają za sobą dalszych wymogów ani badań właściwości użytkowych opon. Takie opony mogą mieć oznaczenie „M+S” umieszczane w ramach oświadczenia własnego producenta na oponach, które mają mieć lepsze osiągi na nawierzchni pokrytej błotem lub śniegiem. Obecnie umieszczenie oznaczenia „M+S” nie wymaga spełnienia żadnych dodatkowych wymogów ani przeprowadzenia dalszych badań właściwości użytkowych opon.
(…)
Termin „opona śniegowa do jazdy w trudnych warunkach” zdefiniowano w regulaminie UNECE nr 117 jako „oponę śniegową, której wzór bieżnika, jego mieszanka lub struktura zostały zaprojektowane specjalnie do wykorzystania do jazdy po śniegu w trudnych warunkach” i która musi spełniać określone wymagania, aby na jej ścianie bocznej można było umieścić oznaczenie 3-PMSF (ang. 3 Peak Mountain Snow Flake). W różnych państwach członkowskich stosowanie tych opon, określanych również mianem „opon zimowych”, jest obowiązkowe w warunkach zimowych.

No tak, ostatnie zdanie z cytatu… wychodzi, że Koledzy używacie pojęcia „opona zimowa” na sposób odmiennie rozumiany w „różnych państwach członkowskich”. :-/
Zero szansy na konsensus.

Ps 1
Ja od listopada używam opon „śniegowych do jazdy w trudnych warunkach”, na które mówię „zimowki”.
Ps 2
Co do klejenia się opon do asfaltu, to zjawisko jest mi znane. Lepszego określenia na to nie znajduję i nie przeszkadza mi, że jest to określenie w rodzaju „żar uczuć” lub „twarde stanowisko”.
Ps 3
Powiedzenia, porzekadła i przysłowia są mądrością narodów!!!
Tak więc z szacunkiem proszę. :mrgreen:
Stosowanie odwróconej zależności do "Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" to błąd. Znika dwuznaczność słów „do niczego” i ginie sens powiedzenia…
 
     
Kapitan Shinobi
Predator

Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCe 130
Wersja: Comfort
Napęd: 4x4
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 392
Wysłany: 2020-04-09, 22:57   

sluka napisał/a:
@klazow
Szkoda opon. Bieżnik z zimówek na asfalcie znika w szybkim tempie. Dojdzie do tego często włączający się ABS. Najbardziej irytujące zjawisko, może być słabiej wyczuwalne w DD. Są nim uślizgi boczne. Po prostu się czuje, że auto nie jedzie po tym łuku, po którym miało jechać. W DD czasem będzie to można zrzucić na zawieszenie. Ja już nie chcę nigdy więcej zimówek. Jako że jeżdżę głownie w mieście, to tej zimy na drodze mało widzę, a jak się trafi oblodzenie to i tak nie pomogą. Za to boję się zimówek, kiedy robi się ciepło. Dla tych co koniecznie chcą zmieniać opony, to radził bym zakładanie całorocznych z bieżnikiem mocno ponacinanym lamelkami. Nie będą stresów przeżywać w okresie przejściowym, kiedy temperatury potrafią szaleć. Czysta opona zimowa, to w rejony gdzie ona rzeczywiście będzie widzieć zimę. W większości przypadków jest ona wmówioną przez marketing potrzebą. Zimówka w tym okresie jest dużo niebezpieczniejsza niż letnia w zimie. Z zimie, przy złych warunkach na drodze zazwyczaj jeździmy z mniejszymi prędkościami. Ewentualne przykre zdarzenie częściej kończy się na pogiętych tylko blachach. Kiedy ciepło i warunki lepsze, to i prędkości większe. Same blechy mogą już nie wystarczyć.


Padło tu kilka ciekawych hipotez, z którymi pozwolę sobie polemizować.
Ad 1.
Znikanie bieżnika. Owszem, zimowe opony szybciej się ścierają w warunkach letnich niż opony letnie tudzież wielosezonowe, ale nie jest to na zasadzie - "spóźnię się o 2 tygodnie z wymianą, i moje nowe zimówki będą do wyrzucenia".
Ad 2.
"Często-włącz" ABSu. Nie raz i w różnych autach spóźniłem się z wymianą, i chcąc nie chcąc musiałem przeczekać "nawał", wymieniając opony zimowe później niż zwykle. Ani ja, ani moi znajomi (z poobnym problemem) nigdy nie zaobserwowaliśmy takiego objawu. Jeżeli jeździsz (nazwijmy to) normalnie, a nie jak samozwańczy kierowca rajdowy/wyścigowy, to nic takiego nie ma miejsca. I dotyczy nie tylko samochodów typu Fiat Panda, ale również np. BMW 530d E60.
Ad 3.
Prowadzenie (szeroko pojęte), uślizgi na łukach itd. Owszem, auto prowadzi się gorzej i to czuć, ale to nie jest na zasadzie typu: "jadę w zakręt na letnich 60 i jest normalnie, a na zimowych ten sam zakręt, ta sama prędkość i auto wylatuje do rowu". Większość przeciętnych kierowców nawet nie zauważa pogorszenia prowadzenia czy też hamowania pojazdu, a kiedy robi się ciepło to ich główną motywacją do zmiany jest osławione szybsze zużycie zimówek.
Ad 4
Ty nigdy więcej nie chcesz zimówek. Twoje prawo. Ja znam takiego, co nie chce pasów zapinać. Jego wybór, ale statystyki są bezlitosne.
Ad 5
Opony całoroczne ponacinane lamelkami. Ok, teoretycznie można by to uznać, ale szkopuł w tym, że jest sobie np. Michelin Cross Climate. 0 (słownie ZERO) lamelek. W testach w prasie - rewelacja, podobnież opinie użytkowników (i oczywiście mam tu na myśli warunki zimowe). No to teraz pytanie jak ona działa.
Ad 6
Zimówka w tym okresie jest dużo niebezpieczniejsza niż letnia w zimie.
NIE, NIE JEST. Tu po prostu mijasz się z prawdą na tej samej zasadzie, jak mijają się z prawdą np. tak zwani płaskoziemcy (wyznawcy teorii, że ziemia jest paskim dyskiem, a słońce wisi 50 km nad powierzchnią tegoż dysku).
Otóż jest dokładnie odwrotnie, i nie przemawia tu przeze mnie jakiś wyimaginowany marketing, tylko własne doświadczenie.
Chłopie, różnica między zimową oponą a letnią latem będzie taka, że kierowca rajdowy, wykręcający przykładowo 2:58 okrążenie na lecie, na zimowej zrobi 3:57. W drugą stronę (czyli zima w zimie vs letnia w zimie), różnica jest taka, że wystarczy delikatny opad przy niskiej temp., a pojazd "lata jak szmata".
Zastanówmy się np, dlaczego w tak zwanym sezonie zimowym (przy np. gwałtownym opadzie) ludzie potrafią stać 4 godz. w kolejkach do wulkanizacji, a w drugą stronę - godzina czekania to rzadkość. Dodam, że załoga i sprzęt ten sam, żeby ktoś nie wyskoczył z np. "no bo na zimę to zwalniacie ludzi, i robicie na pół gwizdka" ;-) . Wg mojej opinii, wynika to z prostego faktu. gdy przychodzi lato, to ludzie (w sensie kierowcy) rozkładają sobie wymianę opon na dłuższy okres, ponieważ w lecie na zimówkach można spokojnie jeździć. W zimie na letnich, to loteria. A jak po okresie np. ładnego Października sypnie nagle śniegiem, i ludzie mają problem, żeby w ogóle wyjechać z osiedla, to nie ma zmiłuj. zapala im się czerwona lampka, i na serwisie następuje tak zwany "młyn". Choby rzygać, jak to niektórzy mówią, ale opony wymienić trzeba.
Teraz był wyjątkowy sezon, bo bez zimy de facto, ale jaką mamy gwarancję, że każdy następny taki sam będzie? A wystarczy jeden dzień ze śniegiem - i blacharze mają co robić.
Nie znam kierowcy, ze stażem większym niż 2 kkm, który by twierdził, że zimówka jest niebezpieczniejsza w lato niż letnia w zimie. W zasadzie w ogóle nie znam nikogo z prawem jazdy, kto by tak twierdził.

PS.
Odnoszę wrażenie, że z bliżej nieznanych mi powodów, Sluka idealizuje przemysł motoryzacyjny twierdząc np., że koncernom nie opłaca się obniżanie jakości/trwałości swoich wyrobów, bądź jest to niewykonalne, chociaż przeczą temu oczywiste fakty, a nawet prasa motoryzacyjna, zarazem zarzuca koncernom z branży oponiarskiej "sztuczny" marketing w sprawie opon zimowych.
Dwa fakty:
- niemal każdy, kto miał okazję jeździć na dobrych zimówkach w zmiennych warunkach, jesienno-zimowych, tudzież zimowo-wiosennych, oraz ma porównanie z własnego doświadczenia, jak się zachowuje typowe lato w tychże warunkach, docenia opony zimowe. I nie jest to żaden marketing, tylko mierzalne cechy (prowadzenie, hamowanie, aquaplaning itd).
- współczesne opony wielosezonowe są coraz doskonalsze, i w zmieniającym się klimacie (czytaj: ocieplającym się) stanowią dla pewnej, coraz szerszej grupy kierowców realną alternatywę, co wciąż nie podważa sensu istnienia opon zimowych, oraz ich stosowania nie tylko za kołem polarnym.
Ostatnio zmieniony przez Kapitan Shinobi 2020-04-10, 00:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
sluka

Marka: Suzuki
Model: Vitara 1,4 Boosterjet AllGrip Hybrid
Napęd: 4x4
Dołączył: 25 Mar 2020
Posty: 97
Wysłany: 2020-04-10, 00:16   

@klazow

Będzie... Wygrałeś ciąg dalszy w temacie o wersji prestige. Część "gumową". Wymaga to trochę więcej pracy z mojej strony. Czyli jak przekonać kogoś, że felgi Maldive to nie to co on chciał... ;).

Jeśli chodzi o klejenie to naprawdę nic się nie klei.
Po odwróceniu zależności wychodzi ukryta i prawdziwa treść tego powiedzenia : "jeżeli coś jest do niczego, to jest do niczego" ;)

@Kapitanie
Spokojnie, 2 tygodnie ich nie zabiją ;)

Ad Ad2
A to podobno ja jestem ten co się lubi toczyć...
Częste terkotanie ABSu, to taka przypominajka - zmień opony. Kiedy jest chłodno - nie terkocze. Po zmianie opon terkotanie ustaje.

Ad Ad3
Ram przód pojechał znacznie szerzej. I nie było to przy dużej prędkości, ale dla zimówek w cieple była ona za duża. Samochód przede mną jechał szybciej i bez przygód. Ja drastyczny spadek przyczepności zauważam bardzo szybko.

Ad Ad5
Bieżnik wiele ci powie. Układ bieżnika jest wodno-błotny. Rowki bieżnika są pod większym kątem niż dla samej wody. Większy kąt pozwala na łatwiejsze oczyszczanie się opony błota śniegowego, jakie można zobaczyć na YT. Na śniegu, co dopiero spadł polegnie z oponą lamekową. Lamelki szczypią podłoże, a sama opona ubija to co przyszczypały. W ten sposób na jedną kosktę bieżnika przypada kilka punktów dodatkowego uchwycenia się podłoża.

Ad Ad6
W zimie spodziewasz się złych warunków, nie przeginasz z prędkością. Jak ktoś ma letnie to tym bardziej nie będzie przeginał. W lecie na zimówkach, ktoś może być bardzo mocno zaskoczony, że przyczepność w oponach się już skończyła. Nie wiem, czy istnieje tak podła opona letnia, która jest się wstanie zbliżyć do zimówki w lecie.


@piku
słabsza - słabsza mechanicznie, o mniejszej wytrzymałości na rozciąganie. Dodanie większej ilości krzemionki zmniejsza skład procentowy kauczuków. Mniej kauczuków, to mniej sieciujących wiązań. Mniej wiązań, to mniejsza wytrzymałość. Mniej gumy w gumie. Aby zrównoważyć słabość gumy trzeba powiększać powierzchnię styku opony z podłożem. To poprawia przyczepność. Jednak aby nie rosło drastycznie tarcie toczne, to opona musi rosnąć na szerokość. Słaba guma pozwala również na zwiększenie owej powierzchni styku, o cała odbitą powierzchnię chropowatości powierzchni. Na gładkim, cichym asfalcie, jakich jest coraz więcej niewiele to daje. Na chropowatym potrafi dużo. Jenak koszty, to zużywanie się mechaniczne, czyli szybsze wycieranie, oraz zużycie paliwa. Nic za darmo. Zawsze jest coś za coś.
Ostatnio zmieniony przez sluka 2020-04-10, 00:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 13