DACIA DUSTER forum - KLUB POLSKA

Korzystając z chwili przerwy w przedświątecznej bieganinie pochwalę się może, że w końcu udało się odebrać Dustera. I nie bez powodu piszę "w końcu", bo zdarzenia dzisiejszego dnia parokrotnie doprowadzały mnie do palpitacji :-?

Otóż na zupełnym luzie pojechałam z samego rana rejestrować samochód, tak żeby spokojnie móc go odebrać o 14stej, nie spodziewałam się żadnych problemów, a tutaj słyszę od miłej pani urzędnik, że absolutnie z rejestracji nici, bo są tak obłożeni, że najwcześniej 27mego mogę przyjechać po tablice. No dramat. Najpierw na styk Dusterek dojechał do salonu, a teraz się okazuje, że i tak koniec końców nim nie pojeżdżę, dodatkowo mój wyjazd stanął pod wielkim znakiem zapytania. Poza tym okazało się, że trzeba wracać do firmy, bo zapomnieliśmy regonu. Dramat podwójny. Szybka wycieczka tam i z powrotem, wracam do urzędu i tutaj pojawia się cień nadziei, co wiążę z moimi błaganiami i miną zbitego psa :-P

, że być może dadzą radę z rejestracją i że mam przyjść na 16.30.

Więc szybkie przesunięcie odbioru i kilkugodzinne czekanie, czy w ogóle coś z tego będzie.
Nerwów się najadłam co nie miara. Tym bardziej, że jak już w końcu okazało się, że rejestracja jest, to ugrzęźliśmy w takim korku, że przez chwilę znowu zaczęłam wątpić, czy coś z tego odbioru dzisiaj będzie. Ale w końcu się udało :mrgreen:

I tutaj już same plusy. Szybki odbiór, opłaty, taknowanie i do domu.

Pierwsze wrażenia? Boshe jak ja lubię ten samochód :mrgreen:

Wreszcie jestem wysoko i nikt mi po oczach nie świeci, wreszcie nie muszę się martwić, że zaraz zgubię pół podwozia na dziurach (wcześniejsze autko to vectra b w wersji sport - mocno obniżona).
Jeszcze się przyzwyczajam do skrzyni biegów, bo w starym samochodzie miałam baaaardzo długą jedynkę, ale ogólnie jest naprawdę fajnie. Silnik oczywiście nadal dla mnie zbyt słaby, ale mam nadzieję, że się rozkręci trochę po docieraniu. Prowadzi się rewelacyjnie. Ogrzewanie, którego się tak bałam, że będzie kiepskie, działa super.

Z minusów: no ta dynamika, myślałam, że będzie lepiej. Poza tym wkurzają mnie wycieraczki, a konkretnie ich ustawienie - albo latają tak wolno, że nic z szyby nie zbierają albo tak szybko, że można dostać oczopląsu. No i podłokietnik. Gówniany po prostu. I nie da się normalnie wyregulować fotela bez jego podnoszenia. Z zapinaniem pasów też nie jest super komfortowo, bo ciężko łapę wcisnąć.

Ale ogólnie póki co super :) Zdjęcia jutro, bo teraz wracam do szalonych wigilijnych przygotowań :-)

Dziękuję za odpowiedzi i wyjaśnienie kwestii docierania :-)

co do tego looka, to moze i faktycznie lepiej bez :-P

dzisiaj jak zawoziłam opony do serwisu to widziałam dusterka i całkiem zacnie prezentuje się w wersji czarno-białej..

DD - zamawiałam 18 listopada bodajże, także w sumie miesiąc czekania, więc chyba niewiele. Ale z tego co wiem, to był ostatni model z silnikiem tce dostępny do zamówienia - przynajmniej w moim salonie.

Dzień dobry wszystkim ponownie :)

Wreszcie doczekałam się swojego Dusterka - jutro odbiór. Zdjęcia też jutro pewnie.

Wersja 1.2 tce laureate z dodatkowym podłokietnikiem, tempomatem i czujkami parkowania.
W planach przyciemnianie szyb folią.

Ogólnie trochę zła jestem, że nie wzięłam pakietu look (ach te chromy ;-)

) zorientowałam się po nie w czasie niestety, że to opcja dodatkowa, a że samochód zamawiany był na szybkości to i nie było już możliwości zmian.

I teraz tak - wiem, że temat był już poruszany, ale dla mnie nadal to jest niejasne :P 3 dni po odbiorze czeka mnie trasa 1500km w jedną stronę. W 90% po autostradach. Czy dobrze rozumiem, że nie powinnam przekraczać 3000 obrotów? A jeżeli tak, to jaką maksymalną prędkość będę mogła rozwinąć? Nie dam rady jechać starym autem, a docieranie w mieście zajęłoby mi chyba rok :( i nie wiem jak na tych autostradach teraz jechać, a jeżdzę ogólnie szybko, dynamicznie i mam ciężką stopę.

pozdrawiam i liczę na uwagi :mrgreen:

Przywitałam się, więc od razu przystępuję do zadawania pytań ;-)

zresztą pytałam już o to, w wątku przywitaniowym, jednak jak zakładam tam się odpowiedzi nie doczekam, więc teraz już zgodnie z regulaminem i dobrymi obyczajami zapytuje raz jeszcze:

Czy ktoś na forum posiada dustera z nowym silnikiem 1.2 i mógłby podzielić się wrażeniami z jazdy i codziennej eksploatacji?
Ja swojego odbieram za niecały miesiąc i szczerze powiem nie wiem zupełnie, czego się spodziewać: na jeździe próbnej miałam wersję z silnikiem 1.6, która była dla mnie zdecydowanie za słaba, tymczasem 1.2 nie był w ogóle dostępny do testów, więc decyzja zapadła niejako w ciemno (pominąwszy te nieliczne informacje, które udało mi się wykopać z otchłani internetów). Aktualnie poruszam się 13 letnią rakietą, czyli moją ukochaną vectrą b z silnikiem 1.8 125km i mam nadzieję, że 1.2 w dusterze będzie mocniejszy... Dobrze to wykalkulowałam?

pozdrawiam :mrgreen: